sobota, 7 stycznia 2017

Czas naładować wenę

     Okay. Od listopada nie pojawiło się nic nowego, ale zapewniam, że się pojawi. Nie wiem jednak na 100% kiedy to "objawienie" nastąpi. Dlatego też zawieszam bloga do... wakacji? Zapewniam, że do 30.czerwca.2017 coś się pojawi i będzie to Łza Anioła, które to opowiadanie pisałam na konkurs, a że jest to konkurs międzynarodowy (chwalę się) i wyniki będą jakoś w kwietniu, to do tego czasu nie mogę go opublikować.
     Mam też opowiadanie z serii Filozofia Dusz, ale jest ono niedopracowane i nieskończone, a że chwilowo poświęcam czas na naukę i doskonalenie moich Anielskich Dusz, to ten blog niestety musi poczuć się odrzucony przez swoją okrutną mamcię, która faworyzuje jedno ze swoich trojga dzieciątek.
     Moja wena na tego typu historię również nie ma się chwilowo dobrze, więc muszę ją naładować.
     Także... adios!
Do zobaczenia w czerwcu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każde słowo jest kropla deszczu, bądź promień słońca. A każda kropla deszczu i każdy promień słońca są potrzebne, aby mogło urosnąć coś pięknego.