niedziela, 25 września 2016

Kartka z pamiętnika 01

Dzień i Noc – Szarość

09. lipca 2016
02:00/noc

Kochała chłodne, ale nie zimne noce, kiedy otwierała okno w środku nocy i z utęsknieniem wpatrywała się w niby czarne, lecz tak naprawdę ciemnogranatowe niebo. Ale za czym mogła tęsknić? Nigdy nie była poza chmurami, nie leciała nawet samolotem. Nie była też upadłym, stęsknionym za Niebieskimi Bramami aniołem. Była jedynie dziewczyną. Zwykłą nastolatką, której artystyczna dusza pochłaniała inspirację z wszelkich pięknych, tajemniczych i mrocznych rzeczy. Między innymi takich jak wpatrywanie się nocą w ciemny firmament.
Teraz także siedziała z podkurczonymi nogami na łóżku, z opartym o biały, plastikowy parapet łokciem. Obserwowała jak szaro-żółtawe obłoki płyną po nocnym oceanie gnane mile chłodnym wiatrem, który również okalał twarz dziewczyny i rękę ułożoną na parapecie. Szum liści szeptał tajemnice, a cienkie gałązki tańczyły niczym delikatne baletnice, chcące wznieść się w górę. Na niebie przesłaniane i odsłaniane chmurami lśniły dwie gwiazdy. Zupełnie jak dwie oddalone od siebie dusze. Uśmiechnęła się, gdy ujrzała przepływające dwa obłoki, które złączyły się w taki sposób, że wyrwa pomiędzy nimi ułożyła się w kształt serca, które odsłoniło dwie gwiazdki.
Księżyc, który często wrzucał światło do jej pokoju zniknął gdzieś i zapewne nie miał zamiaru się pojawić. Musiała, więc mieć włączoną lampkę tej nocy, aby móc pisać.
– Noc… – westchnęła tak cichym szeptem, iż osoba, która stałaby centymetr od niej, nie usłyszałaby słowa dziewczyny.
Po odejściu nocy zawita dzień, pomyślała rozczarowana. Nie lubiła dni. Trzeba było obudzić się, nawet jeśli nie spała fizycznie. Musiała obudzić się z marzeń. Miała obowiązki, które powinna wypełniać, które były dla niej tym, co noc dla innych, zwykłych ludzi. Ale przecież ona nie była niezwykła. Była jak każdy inny, a to, że kochała pisać i rysować godzinami, wpatrując się w ciemne niebo nie wyróżniało jej w niczym. Jednakże ona czuła się wyróżniona przez swoją duszę, którą podarowało jej Niebo. Wiatr mocniej poruszył liśćmi drzew jakby słyszał jej rozmyślania i potwierdził lub też zaprzeczył temu. Nie mogła się tego dowiedzieć, bo szum koron drzew mówił we własnym języku, co noc szepcząc sekrety.
Na co dzień była uprzejmą, miłą, ale też złośliwą – gdy tego wymagała sytuacja – i nie dającą się innym dziewuchą lubianą przez wszystkich. Nie była w centrum grupy, ani duszą towarzystwa. Po prostu wszyscy, z którymi do tej pory rozmawiała mogli o niej powiedzieć, że jest sympatyczną, nieco skrytą w sobie dziewczyną. Chyba, że ktoś zachodził jej za skórę. Potrafiła pobić osobę jaka się jej naprzykrzała, nie była z siebie dumna z tego powodu, ale nie pozwalała sobie na to, aby ktoś się nad nią ,,znęcał”. W ciągu swojego osiemnastoletniego życia tylko, czy też, aż sześć razy użyła siły przeciwko swemu oprawcy. Była dość pewna siebie, słuchała muzyki metalowej oraz rockowej, oglądała głupkowate filmiki w internecie, spotykała się z przyjaciółmi. Chociaż starała się stronić od ludzi. Wolała siedzieć w domu. Jednak miała swoją małą, czteroosobową paczkę przyjaciółek, z którymi spotykała się i codziennie czatowała. Były dość podobne do niej, a zarazem inne.
Jednak w nocy… Noc ją odmieniała. Słuchała cichej i mrocznej muzyki klasycznej, a także tej smutnej, rozpaczliwej i tęsknej. Brała do ręki pióro żałując, że jest ono na naboje, a nie długie, czarne i pierzaste jakby wyrwane ze skrzydła Anioła Snów. I pisała. Przelewała na papier to, co szeptała jej dusza. Później rysowała. Szkicowała swe uczucia i przemyślenia, nie to o czym marzyła, bo w prawdzie nie miała marzeń. Pragnęła jedynie przez całe życie żyć i robić to co kochała. A jej jedyne marzenie spełniało się każdej nocy. Bo noc nigdy nie odejdzie. W odróżnieniu od ołówków, kartek i tuszu w piórze – będzie trwać wiecznie. Jedynie pożegna się na kilkanaście godzin, by znów się przywitać.
I właśnie za tym tak tęskniła. Każdego dnia. Za powrotem swej mentorki i wiernej przyjaciółki.
Dlatego patrzyła z utęsknieniem w Niebo, wiedząc, że za chwilę je straci i odzyska.

~*~


Pierwsze opowiadanie z serii Kartka z pamiętnika. Było ono, można rzec krótką prozaiczną biografią na temat mojej osoby. 
Widniejąca data i godzina pod tytułem tego opo jest datą i godziną, w której pisałam to opowiadanie/wywód/biografię XD
Przedstawienie się czytelnikom oraz opowiadanie w jednym :3

Ciekawa jestem Waszych opinii co do tego. Nie jest to w żaden sposób ciekawe czy też porywające. Bardziej do myślenia, ale zdecydowałam się wrzucić to na bloga, ponieważ uznałam, że jest to całkiem fajny i rzadko spotykany sposób prowadzenia bloga. Zazwyczaj są kilkudziesięcio-rozdziałowe powieści, które niosą jakieś morały, zawierają akcję przeróżne wątki itp.
Ja postanowiłam wykorzystać moje "wyrzutki" - jak nazywam te moje opowiadania i umieścić je na blogu.
Także... chyba na tyle XD
A jakby ktoś chciał poczytać dłuższe coś to zapraszam na mojego pierworodnego bloga:
anielskie-dusze.blogspot.com

Następne opowiadanie z serii Cieniste koszmary za 3 tygodnie 23. października.
(: ZAPRASZAM :)

czwartek, 22 września 2016

Witam wszelkie dusze w mej krainie

Jest to blog poświęcony moim atakom weny ;)

(: pierwsze opowiadanie pojawi się za 2 tygodnie.
 08 lub 09 października :)


Nachodzą mnie czasem wena z inspiracją - zazwyczaj między drugą a czwartą w nocy - i nie mogę nie wziąć do ręki brulionu, pióra i nie zacząć pisać ;)
To samo tyczy się rysowania c:
Uwielbiam poetyzować i filozofować, a te moje mini opowiadania, które będę tu zamieszczać są takim upustem dla przepełnionych duszy i umysłu. Niekoniecznie będą ze sobą powiązane, niekiedy jedno opo będzie składało się na trzy bądź cztery części, a czasami tylko na jedną.
Posiadam w starych teczkach mnóstwo opowiadań z czasów dzieciństwa, gimnazjum itd. i po małej modyfikacji one również ujrzą dzienne światło :P
Posty będę publikowała nieregularnie. Dwa razy na miesiąc, raz - czasami częściej, czasami rzadziej. Wszystko zależy od kilku czynników: szkoły, moich chęci, obowiązków i oczywiście nawiedzającej mnie parze weny i inspiracji ;)
Tak, więc to chyba na tyle istotnych informacji odnośnie bloga :)

Zapraszam serdecznie wszystkich, którzy chcą poddać się subtelnej atmosferze, mrokom snów oraz marzeniom, których nie da się spełnić w realnym świecie, a które nabierają mocy w naszych osobistych krainach...